niedziela, 9 czerwca 2019

Pustynna przygoda trwa dalej... "Oko Pustyni" - Richard Schwartz [#96]


Cieszę się, że na rynku pojawiła się taka książka, teraz już seria, która pozwoliła mi pokochać fantasy na nowo. Pierwszy róg czyli pierwszy tom Tajemnicy Askiru Richarda Schwartza wydał mi się pozycją wyjątkową, wyznaczającą swego rodzaju nowe ścieżki w tym gatunku. Może to dlatego przygody Havalda i jest przyjaciół tak bardzo mnie wciągnęły?

Teraz autor uraczył nas trzecią odsłoną serii, czyli Okiem Pustyni, stanowiącą bezpośrednią kontynuację pustynnych przygód Havalda, Leandry, Zokory, Janosa, Natalyi i Varoscha. Tym razem bohaterowie wplątują się w poważną polityczną rozgrywkę pomiędzy najsilniejszymi rodami w Gasabaldzie. Bo kiedy w grę wchodzi władza, zwłaszcza, kiedy niektórzy posiadają wiedzę o kończącym się z powodu choroby życiu emira, nawet pozory mają znaczenie, a ci, którzy z pozoru mają przyjazne usposobienie, mogą okazać się najgorszymi plugawcami jakich widział świat.

 

Richard Schwartz poszedł tym razem w zupełnie nieoczekiwanym kierunku, odmiennym od klimatu dwóch poprzednich części Tajemnicy Askiru. Tym razem postawił na spokojny rozwój fabuły, stopniujący napięcie i coraz bardziej zaskakujący, im bliżej końca książki. Dużo tu polityki, tajemnic, walk pomiędzy najpotężniejszymi w mieście, oszustw i zamiatania pod dywan tego, co najważniejsze. Dom Lwa od wielu lat sprawował władzę w mieście, a ukochana córka emira wydaje się najlepszą kandydatką na władczynię. Lecz władca w mieście pełnym nekromantów ma za zadanie również sprawować pieczę nad społecznością. Gdzieś w tle majaczy również Oko Gasabaldu, klejnot, który wskaże najbrudniejsze, najbardziej mroczne i żądne śmierci dusze.

"Wszystko wskazywało na to, że królestwa są zgubione. Tylko jej pomysł, jej nadzieja, że znajdziemy tu pomoc, dawała nam jeszcze nikłą szansę, jeśli postawimy się losowi, który spotkał inne, o wiele potężniejsze monarchie."

W międzyczasie Havald wraz ze swoimi wiernymi przyjaciółmi i ukochaną starają się rozwikłać tajemnicę, która wisi nad rodziną emira i władzą w Gasabaldzie. Momenty, w których bohaterowie są razem (często się rozdzielają), są chwilami oddechu, często pełnymi humoru, który sprawił, że uwierzyłam w ich relację. Dużo tutaj męskiej przyjaźni, silnych kobiet i gorących uczuć, choć przejawiających się w dużej mierze jako dbanie o bezpieczeństwo drugiej osoby. Ważne pytanie pojawia się również w odniesieniu do Havalda i jego ukochanej, Leandry. Co jest ważniejsze: misja czy ich uczucie?

Oko Pustyni to tom dużo spokojniejszy od swoich poprzedników. Akcja rozwija się powoli, dużo tutaj dialogów na temat polityki i historii Gasabaldu, w którą bohaterowie, chcąc nie chcąc, się wkręcili. Jednak wielu czytelników może mieć przeświadczenie, że autor trochę przynudza, choć osobiście uważam, że fakty przedstawione w tej książce były dla rozwoju fabuły niezbędne. Dużo ekspozycji, ale podanej w zgrabny sposób.

Dlatego Tajemnica Askiru to jedna z najlepszych serii fantasy, jaką miałam okazję czytać. Każdy z tomów jest inny, autor ma talent zarówno do opisywania intryg, jak i do kreowania bohaterów i relacji między nimi. Nie wspominając już o scenach walk, które są niesłychanie realistycznie opisane. Tak, że podczas czytania w głowie niemal słyszałam świszczące w powietrzu miecze.

Chylę także czoła za mistrzowskie zakończenie, bardzo zaskakujące w stosunku do całej reszty powieści. To taka kropka nad "i", choć wydawała się ona całkiem niespodziewana. Wierzę, że autor ma nam do pokazania jeszcze mnóstwo niesamowitych historii. Jeżeli jego debiutancka seria rozwija się tak wspaniale, to co Richard Schwartz ma jeszcze w rękawie? Z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę serii, która pokaże, jaką drogą podąży teraz Havald i jego drużyna.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

© Szablon wykonała Ronnie ™ | RONNIE creators