poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Czy można żyć z najgorszymi z możliwych wspomnieniami? "Przebaczenie" - Tillie Cole [#91]


O Tillie Cole wiele już się mówiło na tym blogu i nie wiem, czy przy okazji piątego tomu serii o Katach Hadesa jestem w stanie powiedzieć coś więcej. Wydawałoby się, że autorka wyczerpała swoją formułę przy okazji części poprzedniej, jednak okazuje się, że można jeszcze bardziej szokować, jeszcze bardziej zaangażować czytelnika w fabułę i jeszcze mocniej łapać go za gardło. Dlatego ostrzegam przed ewentualnymi spoilerami, bo trudno będzie mówić mi o kolejnej części z serii bez choćby niewielkich odniesień do poprzednich.

Wraz z "Przebaczeniem" wkraczamy w świat jednego z Katów, który dotychczas raczej trzymał się w cieniu. Wysoki, dobrze zbudowany, z sokolim okiem i mnóstwem odebranych żyć na koncie. Nie bez powodu jego klubowe imię to... AK.


Wydawałoby się, że nie istnieje nic gorszego od Nowego Syjonu. A jednak. Rusza misja uratowania rudowłosej Phebe, siostry Lilah, która na dobre zadomowiła się w szeregach klubu u boku Kylera. Do siedziby przywódcy Bractwa Aryjskiego, Meistera, udaje się kilkoro najbardziej bezwzględnych członków Katów Hadesa, łącznie z AK, który nie mógł zapomnieć o Phebe od czasu ich ostatniego spotkania w siedzibie sekty. Jednak na miejscu okazuje się, że oprócz szaleńczej nienawiści do innych ras, w siedzibie Meistera dochodzi do najbardziej obrzydliwych i przerażających rzeczy, jakie Kaci mogli sobie wyobrazić. A wśród tego wszystkiego, a właściwie w samym tego centrum, znajduje się odurzona narkotykami Phebe, marionetka w rękach Meistera.

Bo w całym tym zamęcie był iskierką nadziei. Tylko ten widok, widok jego twarzy sprawiał, że czułam się bezpiecznie. Bo on też miał w sobie mrok. Był moim kompanem podróży. 

Kaci Hadesa znów stają do wojny. Uzbrojeni w najnowocześniejszą broń, żądzę zemsty, potrzebę sprawiedliwości i zwykłe ludzkie współczucie, ruszają do walki z tymi, którzy wykorzystują najbardziej niewinnych ludzi dla swoich celów. Czy po raz kolejny uda im się uratować skrzywdzoną duszę i wyprzeć z jej pamięci przerażające, pełne niewyobrażalnego zła wspomnienia?

Przeszłość, szczególnie ta skomplikowana, może okazać się trudną towarzyszką w życiu. AK, a właściwie Xavier, wie o tym doskonale. Kiedy jako młody chłopak zaciągał się do wojska, był podekscytowany perspektywą walki dla kraju u boku ukochanego starszego brata. Nie miał jednak świadomości, że to, co wydawało się dla niego tak pociągające, okaże się przekleństwem na resztę życia. Jednak okazuje się, że na świecie jest ktoś, kto w pełni rozumie cały bałagan, który dzieje się w głowie AK. Pewna rudowłosa, jasnooka kobieta doskonale wie, co to znaczy walczyć z przeszłością.

Tillie Cole trochę mnie zaskoczyła. Przy okazji piątego tomu miałam wrażenie, że im dalej będzie szła w tą historię, tym będzie gorzej. Bardzo się jednak myliłam. Autorka poszła w trochę innym, choć równie wstrząsającym kierunku, nie gubiąc przy tym sensacyjnego charakteru swojej opowieści, dosadnego języka Katów Hadesa i ich w wielu aspektach godnego potępienia życia. Jest wulgarnie, jest dosadnie i szokująco. Ale jednocześnie Cole ze zdumiewającym realizmem opisała skomplikowaną psychikę obojga głównych bohaterów, nasączając powieść bólem, poświęceniem, konfrontacją z własną przeszłością oraz, oczywiście, płomiennym uczuciem, które rozkwita z czasem na solidnych fundamentach wzajemnego zaufania. I choć w tym miłosnym fragmencie, oprócz przeszłości Phebe i AK, raczej nie dostajemy żadnych oryginalnych wątków i otrzymujemy z grubsza przewidywalną historię, tak w wątku sensacyjnym, szczególnie na początku Przebaczenia, autorka wydaje się iść na całość. I dobrze! Bardzo bałam się pewnej powtarzalności schematów, jednak książkę czytało się szybko, dając się ponieść najbardziej skrajnym emocjom. Bo oprócz niepewności, współczucia i smutku nie brakuje tu także śmiechu, związanej przede wszystkim z tą klasyczną, wręcz stereotypową męską przyjaźnią.

Czy Przebaczenie dorównuje poprzednim częściom? Myślę, że nie. Na razie nic nie jest w stanie przebić pierwszych tomów serii, jednak autorka utrzymuje wysoki poziom całej opowieści. Co będzie dalej? Tego nie wiem. Ale z pewnością polecał całą serię Kaci Hadesa.
https://editio.pl/

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

© Szablon wykonała Ronnie ™ | RONNIE creators