sobota, 10 listopada 2018

Nadzieja na zmianę stanu rzeczy... "Zdradzieckie serce" - Mary E. Pearson [#68]


                Od premiery "Fałszywego pocałunku" minęło już sporo czasu, dlatego na pojawienie się "Zdradzieckiego serca" czekało wielu fanów pełnej emocji opowieści o księżniczce Lii. Przy okazji recenzji części drugiej ostrzegam przed możliwymi spoilerami fabularnymi z części pierwszej, bez których właściwie nie jestem w stanie wyrazić opinii o części drugiej. Dlatego jeżeli jeszcze nie znacie "Fałszywego pocałunku", zapraszam >tutaj<, a potem do lektury książki. Zdecydowanie warto! Tymczasem, powracając do "Zdradzieckiego serca"... 

Ucieczka od królewskiego życia w pogoni za marzeniami... "Fałszywy pocałunek" - Mary E. Pearson [#67]


                Od jakiegoś czasu boję się fantastyki, szczególnie tej, którą nazywają "młodzieżową". Boję się w nich stereotypowych zagrań fabularnych, oklepanych wątków i tych nieodłącznych głównych bohaterek, które odkrywają w sobie moc do zbawienia świata, czy coś w tym rodzaju. Dlatego do "Fałszywego pocałunku" podchodziłam z rezerwą, jednocześnie starając się zachować otwarty umysł. Przecież fantastyka święci teraz triumfy po kilku niechlubnych tytułach. Bo przecież opowieści w klimacie "Buntowniczki z pustyni" muszą mieć coś w sobie, że zyskały tylu fanów, prawda? 


© Szablon wykonała Ronnie ™ | RONNIE creators