środa, 1 marca 2017

#11. Zaginięcie - Remigiusz Mróz



                Są takie książki, które mimo swoich pokaźnych rozmiarów, połyka się w dosłownie kilka godzin, niemal bez przerwy. Powodów jest wiele: bo zachwycający bohaterowie, bo wartka akcja, która nie pozwala oderwać się od treści nawet na chwilę. Dla mnie właśnie takimi powieściami są te autorstwa Remigiusza Mroza. Ani razu jeszcze się nie zawiodłam (i mam szczerą nadzieję, że to nigdy nie nastąpi). Po lekturze Kasacji i poznaniu najbardziej charyzmatycznego duetu prawników z kancelarii Żelazny & McVay, przyszedł czas na Zaginięcie. Chyłka i Zordon znowu w akcji! 

                Kiedy z domku letniskowego magnata branży logistycznej i jego żony znika ich trzyletnia córeczka, rozwiązanie problemu wydaje się proste jak nigdy wcześniej. Posesja zabezpieczona alarmem i brak jakichkolwiek śladów świadczących o porwaniu, pozwalają tylko i wyłącznie na jeden wniosek - rodzice w jakiś sposób postanowili pozbyć się dziecka. Oczywiście, istnieje tylko jedna osoba, która jest w stanie uchronić zrozpaczonych rodziców przez zbliżającym się widmem więzienia i kiedy Chyłka odbiera w środku nocy telefon od swojej dawnej znajomej ze szkoły, nie traci czasu i razem ze swoim aplikantem, Kordianem Oryńskim, stawiają się w miejscu zaginięcia dziecka. Jednakże okazuje się, że zdecydowanie zbyt wiele elementów układanki do siebie nie pasuje i ułożenie sensownej linii obrony może okazać się cięższe, niż duet prawników się spodziewał. Pozostawała też ciągła niepewność o bezpieczeństwo małej Nikoli. A dalszy rozwój wydarzeń każe zarówno czytelnikom powieści, jak i głównym bohaterom zastanawiać się, czy aby nie bronią oni w sądzie winnych ludzi. Jednakże, cytując jednego z najpopularniejszych detektywów w literaturze: 

Gdy odrzucisz to, co niemożliwe, wszystko pozostałe, choćby najbardziej nieprawdopodobne, musi być prawdą.

                Dlatego największym problemem Chyłki i Zordona będzie w tej sprawia otwarcie umysłów na różne możliwości. Bo gdy intuicja mówi jedno, logika może szeptać do ucha drugie. Pytanie: czemu pozostać wiernym? 

                W dodatku na drodze niezłomnego duetu stanie szereg innych problemów, takie jak szajka przemytników, dziwne wydarzenia wśród sąsiadów Awita i Angeliki Szlezyngierów, a także sami oskarżeni. 

                Ukochani przeze mnie Chyłka i Zordon wciąż są tak samo zachwycający, jak w Kasacji. Bezkompromisowa prawniczka o ogólnopolskiej sławie (nie tylko ze względu na wygrane sprawy w sądzie) i jej aplikant zdają się doskonale nawzajem uzupełniać. Przy swojej mentorce, młody i niedoświadczony Oryński rzucony jest na głęboką wodę i choć pracował z Joanną już rok, wyzwań nie brakuje i mnożą się kolejne. Oboje zrobią wszystko, by spełnić swój obowiązek obrony klientów. Jednakże w tym przypadku dojdzie także problem, wynikający z działań mających na celu tylko i wyłącznie dobro dziecka. Bo niemal do samego końca nie wiadomo, co dzieje się z małą Nikolą - czy została zamordowana, czy może jednak żyje i została porwana? 

                Na uwagę zasługują także oskarżeni w sprawie, czyli Angelika i Awit Szlezyngierowie. Wydawało się, że jest to najbardziej stereotypowe małżeństwo, jakie tylko można sobie wyobrazić. I na myśl o takiej parze, myśli się tylko "ona jest z nim dla pieniędzy". Jednakże oboje stają ramię w ramię, by dowiedzieć się prawdy o zniknięciu ich córeczki, mimo całej absurdalności wszystkich teorii, w których to nie oni są winni. Jednakże na kartach powieści ta dwójka bohaterów zmienia się jak w kalejdoskopie i na jaw wychodzą niewygodne fakty z ich życia. Czy może mieć to związek z zaginięciem ich córeczki? 

                Po lekturze Kasacji byłam zachwycona zarówno bohaterami tej serii, jak i idealnym dopracowaniem problemu, jaki był w niej poruszany. Akcja zaskakiwała, a zakończenie było nie do przewidzenia. W drugim tomie tej serii, czyli Zaginięciu, sprawa ma się nieco inaczej. I choć cała tajemnica, którą zmuszeni są rozwiązać Chyłka i Zordon jest równie zagmatwana jak poprzednio, tak zakończenie jest mniej zaskakujące, lecz dające trochę bardziej do myślenia niż w Kasacji. To miłe zaskoczenie po tych wszystkich zawałach serca, które funduje Remigiusz Mróz w swoich powieściach. 

               Niestety, jest jedna rzecz, która zaczyna przeszkadzać w tej historii, a mianowicie kierunek, w jakim zmierzają Chyłka i Zordon w relacjach, powiedzmy, poza zawodowych. Ta dwójka jest idealna w swoim docinaniu sobie nawzajem i jednocześnie nieograniczanym wsparciu. Ich dialogi są przepełnione sympatią, ale także pełne ironicznych teksów, które wywołują uśmiech na twarzy czytelnika. I jeżeli ta znajomość pójdzie w innym kierunku w kolejnych tomach (a, niestety, na to się zachodzi) to nie mam pojęcia, czy nie zmieni to charakteru całej historii. Mam szczerą nadzieję się o tym przekonać, czytając Rewizję. 

                Gdy w grę wchodzą książki Remigiusza Mroza, jestem w stanie polecać je w ciemno. Jeżeli chodzi o Chyłkę i Zordona, tym bardziej. Dlatego do wszystkich fanów kryminałów i thrillerów prawniczych, to coś dla was. Jak i dla każdego miłośnika akcji pędzącej na łeb na szyję i wciągającej historii. Polecam! I z niecierpliwością czekam na możliwość przeczytania kolejnych tomów przygód mojego ulubionego prawniczego duetu. 

30 komentarzy :

  1. Ja cały czas w lesie z Mrozem, a Ty mnie tutaj kusisz i kusisz :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od tego jestem, uprzedzałam, że będę Cię maltretować Mrozem ;D A to dopiero początek!

      Usuń
  2. Te książki są wszędzie! xD Nie miałam okazji jeszcze przeczytać książek tego autora, chociaż od jakiegoś czasu się do nich przymierzam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ku temu powód, bo są świetne! Chociaż przyznam, że sama nie mogę przemóc się do czytania powieści, o których tak się trąbi. Ale strasznie się cieszę, że złamałam się dla Remigiusza Mroza i nigdy tego nie pożałuję! ;)

      Usuń
  3. Kurczę wszyscy się podniecaja, a mnie kompletnie nie ciągnie. To ze mną jest coś nie halo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czytałaś już coś tego autora, czy po prostu nie możesz się przemóc? Bo przyznam, że ja też raczej unikam tych mega popularnych tytułów, które są za bardzo promowane, ale jeżeli chodzi o Mroza - nie żałuję ;) Moim zdaniem spróbuj, kwestia wyrobienia opinii ;)

      Usuń
  4. Ja również książki Remigiusza Mroza biorę w ciemno, tak jak i tę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie przepadam za Chyłką, ale seria jest niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyłka ma swoje wady i zalety, ale ja i tak uważam ją za jedną z najbarwniejszych postaci. Przynajmniej dotychczas, bo słyszałam że w Rewizji już tak dobrze nie jest...

      Usuń
  6. Czytałam Kasację i widzę, że muszę jak najszybciej sięgnąć po drugą część. Uwielbiam ten duet! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Druga część trzyma poziom, więc nie ma na co czekać! ;)

      Usuń
  7. Ja niestety niekryminalna, więc nie mogę popierać wszystkich zachwytów nad Panem Mrozem. Aczkolwiek wkrótce może to się zmieni, gdyż w marcu ma wyjść wznowienie "Turkusowych szali". Coś historyczno-sensacyjnego, więc już bardziej jestem w stanie się pokusić ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio będzie wznowienie? Będę musiała polować! A już myślałam, że nie będę miała okazji, żeby przeczytać tą powieść. Bardzo dziękuję za informację! Jasne, Mróz obraca się w wielu gatunkach więc myślę, że i Ty znajdziesz coś dla siebie ;)

      Usuń
  8. Zamówiłam prenumeratę Mroza i czekam już na drugi tom a jakoś dojść do mnie nie może! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o tą prenumeratę, która niedawno wyszła w kioskach? Skandal, jeżeli chodzi o jakąkolwiek książkę ;<

      Usuń
  9. Muszę wreszcie nadrobić zaległości z Mrozem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam i przyznam, że bardzo mnie wciągnęła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor ma niekwestionowany talent do wciągających i trzymających w niepewności historii ;)

      Usuń
  11. Kocham Mroza! Spokojnie, moim zdaniem w Rewizji ich relacje są już inne :P ale raczej Mróz nie zrobi z nich pary :D Polecam też Behawiorystę i serię z Forstem :)
    Pozdrawiam ksiazkanaweekend.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go uwielbiam! Behawiorystę kocham od pierwszej strony, a serię z Forstem dopiero rozpoczęłam, więc z niecierpliwością czekam na okazję poznania drugiego tomu ;)

      Usuń
  12. Tej serii jeszcze nie znam, ale jestem co raz bliżej do jej przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Od dawna zbieram się do przeczytania czegoś od Mroza, bo wszyscy polecają i się zachwycają. Ostatnio widziałam kilka książek w bibliotece, muszę w końcu wypożyczyć :)
    Pozdrawiam,
    Zagubiona w słowach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam serię z Chyłką, ale Forsta też zaczęłam i zapowiada się świetnie ;) No i mój ukochany Behawiorysta... Moja książka numer jeden! ;)

      Usuń
  14. Podpisuje się rękami i nogami pod Twoją recenzją! Aczkolwiek "Zaginięcie" jest bardzo ciekawe fabularnie, ale jak dla mnie "Rewizja" jeszcze lepsza, więc mam nadzieję, że niedługo przeczytam Twoją opinie na jej temat! Jestem przekonana, że znowu będziemy miały bardzo podobne zdanie! ;)
    PS. Uroczyście obiecuję, że gdy przeczytasz "Immunitet" Twój niepokój o intymną relację Chyłki i Zordona może sprowadzić Cię na złe drogi. :P Pan Mróz nie pozwala nam się nudzić ani przez chwilę, a przewidywalność jego się nie ima. Nawet w tej sprawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i przegrałam, zaraz lecę robić zamówienie w księgarni internetowej i znów przepuszczę mnóstwo hajsu na samego Mroza...;D

      Usuń
  15. Muszę to wreszcie przeczytać! <3
    Zapraszam do mnie!
    http://book-dragon-blog.blogspot.com/2017/03/3-carrie-recenzja-3.html

    xx K

    OdpowiedzUsuń
  16. Wsyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze ani jednej książki Mroza..Mam duże zaległości do nadrobienia - zaciekawiłaś mnie swoją recenzją, więc chyba zacznę od tej powieści 😊
    Pozdrawiam serdecznie.

    http://cojaczytuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

© Szablon wykonała Ronnie ™ | RONNIE creators