Cieszę się, że na rynku pojawiła
się taka książka, teraz już seria, która pozwoliła mi pokochać fantasy na nowo.
Pierwszy róg czyli pierwszy tom Tajemnicy Askiru Richarda Schwartza
wydał mi się pozycją wyjątkową, wyznaczającą swego rodzaju nowe ścieżki w tym
gatunku. Może to dlatego przygody Havalda i jest przyjaciół tak bardzo mnie
wciągnęły?
Teraz autor uraczył nas trzecią
odsłoną serii, czyli Okiem Pustyni,
stanowiącą bezpośrednią kontynuację pustynnych przygód Havalda, Leandry,
Zokory, Janosa, Natalyi i Varoscha. Tym razem bohaterowie wplątują się w
poważną polityczną rozgrywkę pomiędzy najsilniejszymi rodami w Gasabaldzie. Bo
kiedy w grę wchodzi władza, zwłaszcza, kiedy niektórzy posiadają wiedzę o
kończącym się z powodu choroby życiu emira, nawet pozory mają znaczenie, a ci,
którzy z pozoru mają przyjazne usposobienie, mogą okazać się najgorszymi
plugawcami jakich widział świat.
Richard Schwartz poszedł tym
razem w zupełnie nieoczekiwanym kierunku, odmiennym od klimatu dwóch
poprzednich części Tajemnicy Askiru.
Tym razem postawił na spokojny rozwój fabuły, stopniujący napięcie i coraz
bardziej zaskakujący, im bliżej końca książki. Dużo tu polityki, tajemnic, walk
pomiędzy najpotężniejszymi w mieście, oszustw i zamiatania pod dywan tego, co
najważniejsze. Dom Lwa od wielu lat sprawował władzę w mieście, a ukochana
córka emira wydaje się najlepszą kandydatką na władczynię. Lecz władca w
mieście pełnym nekromantów ma za zadanie również sprawować pieczę nad
społecznością. Gdzieś w tle majaczy również Oko Gasabaldu, klejnot, który
wskaże najbrudniejsze, najbardziej mroczne i żądne śmierci dusze.
"Wszystko wskazywało na to,
że królestwa są zgubione. Tylko jej pomysł, jej nadzieja, że znajdziemy tu
pomoc, dawała nam jeszcze nikłą szansę, jeśli postawimy się losowi, który
spotkał inne, o wiele potężniejsze monarchie."
W międzyczasie Havald wraz ze
swoimi wiernymi przyjaciółmi i ukochaną starają się rozwikłać tajemnicę, która
wisi nad rodziną emira i władzą w Gasabaldzie. Momenty, w których bohaterowie
są razem (często się rozdzielają), są chwilami oddechu, często pełnymi humoru,
który sprawił, że uwierzyłam w ich relację. Dużo tutaj męskiej przyjaźni,
silnych kobiet i gorących uczuć, choć przejawiających się w dużej mierze jako
dbanie o bezpieczeństwo drugiej osoby. Ważne pytanie pojawia się również w
odniesieniu do Havalda i jego ukochanej, Leandry. Co jest ważniejsze: misja
czy ich uczucie?
Oko Pustyni to tom dużo spokojniejszy od swoich poprzedników. Akcja
rozwija się powoli, dużo tutaj dialogów na temat polityki i historii Gasabaldu,
w którą bohaterowie, chcąc nie chcąc, się wkręcili. Jednak wielu czytelników
może mieć przeświadczenie, że autor trochę przynudza, choć osobiście uważam, że
fakty przedstawione w tej książce były dla rozwoju fabuły niezbędne. Dużo
ekspozycji, ale podanej w zgrabny sposób.
Dlatego Tajemnica Askiru to jedna z najlepszych serii fantasy, jaką miałam
okazję czytać. Każdy z tomów jest inny, autor ma talent zarówno do opisywania
intryg, jak i do kreowania bohaterów i relacji między nimi. Nie wspominając już
o scenach walk, które są niesłychanie realistycznie opisane. Tak, że podczas
czytania w głowie niemal słyszałam świszczące w powietrzu miecze.
Chylę także czoła za mistrzowskie
zakończenie, bardzo zaskakujące w stosunku do całej reszty powieści. To taka
kropka nad "i", choć wydawała się ona całkiem niespodziewana. Wierzę,
że autor ma nam do pokazania jeszcze mnóstwo niesamowitych historii. Jeżeli
jego debiutancka seria rozwija się tak wspaniale, to co Richard Schwartz ma
jeszcze w rękawie? Z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę serii, która
pokaże, jaką drogą podąży teraz Havald i jego drużyna.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz