Staszek,
razem ze swoją narzeczoną Marią, pragną jak najszybciej przemierzyć Rzeszę, by
przekroczyć granicę Francji, będącej od pierwszych dni konfliktu po przeciwnej
stronie Niemiec. Zadanie nie jest łatwe, bo jak dwójka Polaków (w tym Żydówka)
mają bezpiecznie przejść przez samo centrum ideologii nazistowskiej? Wszędzie
dookoła czai się na nich niebezpieczeństwo, nie wiedzą, komu mogą zaufać, przez
co boją się prosić o jakąkolwiek pomoc. Niemal czują na swoich karkach pogoń
kapitana Wermachtu, Christiana Leitnera, który pragnie zemsty za kłamstwa,
których dopuścili się Polacy. Podróż pary utwardza ich w przekonaniu, że muszą
zrobić wszystko, aby przeżyć. Zmieniają się, a szczególnie Staszek. Dotychczas
zainteresowany nauką młody chłopak odnajduje w sobie wolę walki, za wszelką
cenę pragnie ochronić ukochaną i w tym celu zdolny jest do czynów, o które
nigdy wcześniej by się nie posądził. Oboje zgubili w sobie naiwność i brnęli do
przodu, chcąc osiągnąć cel i w końcu odnaleźć spokój i bezpieczeństwo na
terenie Francji. Pytanie tylko, czy im się to uda?
Na
drugim końcu kraju Bronek, starszy brak Staszka, przemierza tereny przynależne
teraz do Rosji, w celu dostarczenia rodzinie poległego podczas potyczek kolegi
z wojska listu pożegnalnego. Na swojej drodze napotyka wszechogarniającą śmierć
i spustoszenie. Rosjanie nie są wcale lepsi od Niemców. Terroryzują, gwałcą i
odzierają mieszkańców podległych im terenom z wszelkich dóbr materialnych. Na
drodze Bronka stają zarówno ludzie o dobrych sercach, chcący udzielić pomocy
żołnierzom polskim, ale także zdrajcy, którzy pod pozorem pomocy chcą
ustabilizować swoją pozycję w oczach okupanta. Zaniewskiego czeka szereg
sprawdzianów woli życia. Wiele razy musi zbliżyć się do własnych granic, by
przetrwać i spełnić cel. A gdy myśli o poddaniu się, w jego głowie pojawia się
obraz ukochanej Anieli, do której także pragnie dotrzeć i rozpocząć wspólne
życie. Trudne w tych czasach, ale życie.
Dodatkowo
na wspomnienie zasługuje także Christian Leitner, czyli przedstawiciel wrogiego
obozu wśród bohaterów powieści. Poważny, niemal chorobliwie pedantyczny kapitan
Wermachtu zdaje się mieć najbardziej zdrowe podejście do wojny. Jeżeli w ogóle
można to tak nazwać. Trzyma rękę na pulsie, bardzo dba o żelazną dyscyplinę w
szeregach swoich oddziałów, przez co wzbudza szacunek u swoich podwładnych.
Jednakże jego sytuacja zmienia się, gdy zostaje wcielony w szeregi SS, co jest
dla niego osobistą ujmą, gdyż według niego, SS daleko do prawdziwych żołnierzy.
Jednakże Leitner ma trudne zadanie do wykonania. Musi pojmać niebezpiecznego
mordercę, który odważył się podnieść rękę na żołnierzy niemieckich niemal tuż
pod nosem Christiana. Mężczyzna, który okazuje się blisko związany z dwojgiem
kłamliwych uciekinierów, podających się za austriackich dziennikarzy, staje się
jego celem numer jeden.
"Parabellum.
Horyzont zdarzeń" płynnie kontynuuje wydarzenia z pierwszego tomu. Coraz
lepiej poznajemy bohaterów i widzimy zachodzące w nich zmiany, w trudnych
czasach, gdzie nikt nie jest pewien jutra. Jednocześnie Autor odkrywa przed
czytelnikiem zupełnie nowe wątki, związane z bohaterami wspomnianymi na
początku całego cyklu. Dzięki temu rozwija się ciekawość, jak cała historia się
zakończy. Mam wrażenie, że całą tą książkę można określić, że nie zawsze ktoś
jest kimś, za kogo się podaje. To historia pełna emocji i zwrotów akcji.
Bohaterowie nie mają lekko, dzięki czemu śledzimy ich losy z zapartym tchem i
kibicujemy im do samego końca. Dla wielbicieli książek, osadzonych w realiach
drugiej wojny światowej to prawdziwa gratka. Jednakże istnieje pewne ale: mam
wrażenie, że wśród wszystkich książek Remigiusza Mroza, które czytałam,
"Parabellum" wypada dość słabo pod względem językowym. I choć czyta
się bardzo szybko, to nie jest ten lekki styl, którym autor posługuje się już
m.in. w "Kasacji". Mimo wszystko seria jest godna polecenia (a
przynajmniej pierwsze dwa tomu), ze względu na niesamowity klimat, świetnie
nakreślonych bohaterów i ich pełne emocji przeżycia.
Wszystkie książki autora jeszcze przed mną:)
OdpowiedzUsuńNie ma na co czekać! ;)
UsuńNie czytałam, to pewnie wiesz :P Zamierzam nadrobić i już mam kolejkę książek Mroza, ale jakoś Parabellum dopiero gdzieś na końcu. Wydaje mi się, że to wynika z jakiegoś mojego spaczenia - rzadko sięgam po książki z wojną w tle.
OdpowiedzUsuńCo do językowych zdolności Autora to wydaje mi się, że jeszcze rozwinie skrzydła, bo ma ogromny potencjał, a niektóre fragmenty pisze, jakby "za szybko" przez to gorzej wypadają.
:)
Ja ostatnio fascynuję się książkami o takiej tematyce, dlatego Parabellum to dla mnie jedna z najciekawszych powieści ;) Ale wiadomo, co kto lubi ;) Czytaj Behawiorystę! ;D
UsuńJak wiesz, ja do Mroza mam słabość, ale za Parabellum na razie nie sięgnęłam. Jestem ostrożna przy dobieraniu książek z wojną w tle. Ale - czytam recenzje Parabellum od dawna, bo się waham i jesteś pierwszą, która odważnie pisze, że nie zawsze wszystko u autora jest idealne, mimo że za Nim przepadamy. Cieszę się, że o tym piszesz. :)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi, jak dużo jest tam "wojny w wojnie"?
Wojna tutaj jest raczej tłem wydarzeń, w takim sensie że nie masz żadnych politycznych zagrywek ani nic takiego. W Parabellum chodzi głównie o to, żeby pokazać jak radzili sobie cywile (po tej stronie jeden z braci, Staszek, który przed wojną studiował medycynę), jak i polscy żołnierze (czyli Bronek, drugi z braci). No i jest też spojrzenie na wojnę z perspektywy niemieckiego żołnierza, czyli Christiana Leitnera. To bardzo ciekawe zestawienia ;)
UsuńKsiążek Mroza słucham, a jak ostatnio sprawdzałam to "Parabellum" jeszcze w formie audiobooka nie istniało. Poza tym tematy wojny są mi tak dalekie jak tylko mogą. Chyba w kwestii tego autora pozostanę przy czytaniu książek o Chyłce :)
OdpowiedzUsuńJeżeli tak, to w pełni popieram, bo i Chyłka jest mi bardzo bliska ;)
Usuńja planuje w tym roku nadrobić zaległości w powieściach Mroza, to będzie dobry, czytelniczy rok :)
OdpowiedzUsuńJeżeli pod znakiem Mroza, to z pewnością! ;)
UsuńCzytałam wszystkie serie Mroza oprócz właśnie tej! Ale nadrobię;)
OdpowiedzUsuńJeżeli tak, to nie ma na co czekać! Bo zdecydowanie warto ;)
UsuńDla mnie najpierw pierwszy tom, ale już go mam u siebie, więc nadrabiam zaległości :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam Twoją opinię ;)
UsuńTeraz to dopiero zaserwuje największy wstyd - nie czytałam jeszcze nic Mroza ;( nic a nic! A planowałam już w tamtym roku. Jakoś zawsze omijam jego książki, mimo że mam je w planach. Nie wiem co jest ze mną.. Muszę chyba się otrząsnąć :D "Kasację" już nie wiem ile razy planowałam kupić.. a o "Behawioryście" nie mówiąc :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam i Behawiorystę, i Kasację, więc nie wiem co mam Ci doradzić ;) ja sama dopiero niedawno odkryłam tego autora i totalnie przepadłam, choć ma na swoim kącie książki na różnym poziomie ;) więc czas nadrobić zaległości! ;D
UsuńCały cykl Parabellum już za mną i jestem nim zachwycona.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię ;)
UsuńO twórczości Mroza czytałam wiele dobrego, jednak z wstydem przyznaje ze jeszcze nie sięgnęłam po żadną książkę autora, ale koniecznie chciałabym to kiedyś nadrobić. Seria Parabellum bardzo mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńJest dobra na początek ;) Mroza albo się kocha, albo nienawidzi, więc zdecydowanie musisz sama wyrobić sobie opinię o tym autorze ;)
UsuńGdy słyszałam, że jest to powieść "historyczna" liczyłam chyba, że akcja toczy się na początku XX wieku albo w okresie międzywojennym. Ja niestety mam przesyt powieściami o wojnie, tyle ich ostatnio wyszło :) Nie mniej, jak dorwę w łapki to na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDorwiesz bo Ci ją siłą wcisnę ;P
UsuńCzy ja Ci się kiedykolwiek opierałam, jeżeli chodzi o książki xD ?
UsuńNie, i tylko spróbuj zacząć :)
UsuńTa książka spodobałaby się bardziej mojej brzydszej połówce :)
OdpowiedzUsuńByć może, chociaż znam wiele kobiet, które za nią przepadają ;) Chociaż prawda, powieści stricte wojenne bardziej leżą facetom ;D
UsuńCzytałam dopiero dwie książki autora (Kasację i Ekspozycję), obie zrobiły na mnie dobre wrażenie, dlatego na pewno sięgnę po kontynuację tych serii. Serii "Parabellum" na pewno też dam potem szansę, widzę, że wielu recenzentów pozytywnie ją ocenia :)
OdpowiedzUsuńJeżeli polubiłaś książki Mroza, to Parabellum z pewnością Cię nie zawiedzie :)
UsuńCzytałam pierwszą część i... nie powaliła mnie na kolana xd. Ale ja nie przepadam za książkami historycznymi ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Lista książek Mroza do przeczytania przeze mnie ciągle się powiększa :)
OdpowiedzUsuń